Dostałem zaproszenie od "brata" Pawła, aby jechać do Szczecina na koncert kapeli "Karras". Załatwiłem więc szybko wolne (co nie było prostą sprawą) i w drogę. Wzięliśmy małe "co nieco" na drogę i jazda naszymi pięknymi kolejami przez Piłę i Szczecinek. Jazda była bardzo przyjemna w przedziale pierwszej klasy jak królowie :) W Szczecinie byliśmy krótko przed 19. Koncert miał trwać od 19 do 22. Na szczęście sala była blisko dworca. Po wszystkim wypiliśmy z Yankeem "piwko przyjaźni" i udaliśmy się na dworzec, celem odbycia powrotu do domu nieco okrężną trasą. Wsiedliśmy wiec w nocnego "Podlasiaka" i heja naprzód. W 3mieście kupiliśmy odpowiednie czasoupiększacze, zjedliśmy "śniadanie w jakimś dworcowym Bistro i ruszyliśmy piękną trasą przez Kościerzynę, Chojnice, Tucholę do Bydgoszczy. Oto jak przedstawia się nasz plan podróży i mapka: km Km Stacje Przyj Odj
Nie zmienia się u mnie tylko zamiłowanie do podróży. Kiedyś koleją, dzisiaj motocyklem, jutro? Kto to wie?