Przejdź do głównej zawartości

Turystyk 13 Dolny Śląsk i Pogórze Dynowskie 8-10 VI 2007

 


km
Km
Stacje
Przyj
Odj.
Nr poc.
Uwagi
0
0
Bydgoszcz Gł.

0:08
56200
Rozewie
444
444
Jelenia Góra
9:02
+15
9:32
22433

33
477
Lwówek Śląski
10:27
11:35
22432

33
510
Jelenia Góra
12:30
12:42
7621
Kamieńczyk
32
542
Szklarska Poręba
Górna
13:49
14:25
6720
Kamieńczyk
158
700
Wrocław Gł.
19:06
+15
21:40
62200

513
1213
Przemyśl Gł.
6:32
7:30
2028

50
1263
Przeworsk
8:24
9:00
W221
Pogórzanin
46
1309
Dynów
11:45
13:00
W222

4
1313
Bachórz
Brzozowski
13:10
13:50
W225

4
1317
Dynów
14:00
14:35
W226
Pogórzanin
46
1363
Przeworsk
17:10
17:31
2041

15
1378
Jarosław
17:43
18:32
38510
Przemyślanin
643
2021
Poznań Gł.
5:55
+15
6:33
7522

142
2163
Toruń Gł.
9:20
9:37
30121

51
2214
Bydgoszcz Gł.
10:36









































Podsumowanie.
2214km
w tym 

2114 torem normalnym
100km torem wąskim 750mm prześwitu

kolor zielony – pociąg wąskotorowy









 Z uwagi na dużą liczbę zdjęć zapraszam do obejrzenia ich  w moim albumie internetowym Picasa:
Turystyk Przeworsk - Dynów












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień pracy piekarza ciastowego na początku XXI wieku.

Jako że ostatnio nie mam weny na podróże opiszę wam dzień pracy piekarza ciastowego w 2000 roku. Pracowałem wtedy w Spółdzielni Produkcji Spożywczej Tosta w piekarni nr 5 przy ulicy Toruńskiej 170. Była to chyba jedyna piekarnia w Bydgoszczy, a kto wie czy nie w Polsce umieszczona na trzech kondygnacjach. Od góry na drugim piętrze znajdował się magazyn surowców, ciastownia czyli pomieszczenie w którym wytwarzało się ciasta na chlebki i bułeczki, lej spustowy którym podawało się ciasto na chleb do linii dzieląco - formującej znajdującej się piętro niżej. Na pierwszym piętrze znajdowały się maszyny do obróbki ciasta na chleb i bułki, stoły do ręcznego kształtowania niektórych wyrobów, komora rozrostowa oraz piece. Taśmowy głównie do chleba oraz wrzutowy do drobnicy czyli bułek, rogali i innych cudeniek. Ponadto na piętrze znajdowała się stołówka czyli pokój śniadań oraz biuro kierownika. Na parterze znajdował się magazyn wyrobów gotowych,

Projekt Mazury '21 Start.

Rajzefiber, czyli przed wyjazdem.  Wiecie co to rajzefiber? Etymologia słowa jest prosta. Wystarczy z niemieckiego połączyć die Reise (podróż) oraz das Fieber (gorączka) co da nam rajzefiber, czyli tzw niepokój przedwyjazdowy. W języku polskim nie ma słowa, które określałoby opisywany stan. Mówi się raczej – ale stresuję się przed wyjazdem albo Zocha, sprawdź czy wszystko spakowaliśmy?! Są też tacy, co na 3 dni przed wyjazdem okupują toaletę nie ze swojej winy i nic z tym zrobić nie potrafią… U mnie wygląda to wszystko nieco inaczej. Zaczyna się od kilku godzin do nawet kilku dni przed wyjazdem, w zależności od tego czy jedziemy w nieznane czy też w miejsce gdzie byliśmy już niejednokrotnie. W tym roku zaczęło się u mnie 3 dni przed wyjazdem chociaż wyprawa jest można powiedzieć "w nieznane".  Mimo tego że na Mazury jeżdżę od młodości, to zawsze był kierunek Ostróda, Olsztyn, Mrągowo, Kętrzyn, Węgorzewo. Do dziadka i pozostałej rodziny. Bywały też wypady typowo na

Po zdjęciu gipsu 2020, czyli po wypadku część 2

Grafika przedstawiająca budowę stawu kolanowego u człowieka  Przedmowa . W zasadzie miało tego nie być, ale skoro pisałem o wypadku, oraz mam gotowy post o pobycie w szpitalu, to nie może zabraknąć i takiej relacji pogipsowo - przed szpitalnej. Materiał pisany na świeżo wg wspomnień ubiegłorocznych. Niektóre daty zatarły mi się w pamięci, ale w przybliżeniu odtworzyłem sytuację chronologicznie. Maj 2020 Stało się pewnego dnia. Zdjeto mi gips w końcu po 6 tygodniach. Jednak nie było tak łatwo jak przy kostce że stanąłem od razu na obie nogi.  Trzeba było nauczyć się chodzić. Dostałem zlecenie na wydanie ortezy na sam początek, a następnie skierowanie na rezonans z zaleceniem aby udać się do Gizińskich, bo mają krótkie terminy (hehe pewnie na jesień jak znam życie) dokustykalem do schodów i... Kurde nie umiem zejść. No to kule pod pachę pod drugą pachę barierka i zeskoczyłem na lewej jakoś. Ojciec zawiózł mnie do sklepu medycznego gdzie zaopatrzyłem się w ortezę. Uff. Od razu