Dawno nie pisałem. Stwierdziłem, że czas coś skrobnąć dla potomności. Zmiany w Europie mogą spowodować że nie dożyjemy starości. Cóż.
Korzystając z tego że zostały nam odcinki Regio Karnetu pojechaliśmy z kolegą Andrzejem na wycieczkę objazdową.
Dzień wcześniej tj 1 marca wróciłem z popołudniówki, przygotowałem rozkłady jazdy i położyłem się spać. 2 marca 2:30 zadzwonił budzik, bezlitośnie próbując przywrócić mnie do życia. Chcąc nie chcąc wstałem, przygotowałem kanapki i wiadro kawy na drogę i wyruszyłem na dworzec. W moim autobusie 36N było pustawo jechało raptem kilka osób prawdopodobnie do pracy. Przesiadłem się na Placu Kościeleckich - to taki przystanek przesiadkowy nocnych linii - na 31N, którym jechał Andrzej i po chwili byliśmy na dworcu. Zalegalizowaliśmy bilety i aby uprzyjemnić sobie okres oczekiwania na pociąg wypiliśmy kawkę z automatu. Wkrótce podstawili naszego tygrysa i dumnie zasiedliśmy w silnikowym. Oprócz nas z Bydgoszczy jechała 1 osoba plus 3 kolejarzy. Dopiero za Nakłem nad Notecią pociąg zaczął się napełniać a do Piły dojechał zapełniony może w 40%.
Nie wiem czy widać na tym zdjęciu, ale ekran pokazuje zawrotną prędkość 99 km/h
W Pile 20 minut upłynęło nam na podziwianiu wyremontowanego dworca. Dworce zmieniają się na plus, jakość taboru również. Szkoda że rozkłady jazdy są coraz gorsze. Podjechał nasz szynobus serii SA108 produkcji ZNTK Poznań. W środku było około 20 stopni. Wykorzystaliśmy ciepłotę i to że było mało pasażerów i ucięliśmy sobie drzemkę (każdy swoją ;-)).
W Chojnicach 40 minutowy czas oczekiwania na kolejny pociąg umililiśmy sobie spacerem i podziwianiem tamtejszego "dworca" PKS oraz budynku dworcowego PKP. W końcu podjechał trójczłonowy SA138 produkcji firmy Newag z New Sącza. Bardzo lubię te składy. Są ciche, pojemne, mają wygodne siedzenia i dużo miejsca na nogi. Podróż upłynęła na podziwianiu widoków. W Tczewie krótka przesiadka i już jedziemy "Wiślanym" do Elbląga. W pierwotnym planie był co prawda Malbork, ale z racji niesprzyjającej aury zmieniliśmy nieco koncepcję rozwojową.
W Elblągu jak w Elblągu. Zasadniczo wiele się nie zmieniło od ostatniej wizyty. Wsiedliśmy w tramwaj i podjechaliśmy na starówkę. Obeszliśmy dookoła i zaczął padać deszcz. Udaliśmy się więc na małe zakupy do Biedronki ;) i w powrotną drogę na pociąg.
W Malborku 40 minutowy postój postanowiliśmy wykorzystać na wypicie piwa w miejscowym pubie. Po wejściu do środka okazało się - o zgrozo - że będzie czynne za 15 minut (wyproszono nas delikatnie mówiąc). Zakupiliśmy więc piwko w pobliskim sklepie i skonsumowaliśmy z partyzanta w pociągu do Grudziądza.
W Grudziądzu mieliśmy zostać 2 godziny i pozwiedzać, jednak po wyjściu z pociągu okazało się że pada poziomy deszcz. Kolejny raz zmieniliśmy plany i udaliśmy się w kierunku Brodnicy. Jadąc planowaliśmy jakieś jedzenie, bo po piwie zrobiliśmy się koszmarnie głodni.
W Brodnicy lało jak z cebra, jednak twardziele - czyli my - udaliśmy się w kierunku miasta aby dokonać zakupów w Kauflandzie. Przemokłem w około 65%... Zakupiłem Kiełbachę i musztardę a Andrzej pączki i poszliśmy na dworzec spożyć dary natury :) Gdy zjedliśmy, przestało padać. Sprawdziło się powiedzenie mojego dziadka "Jedzcie aby pogoda była". Jakie było nasze zdziwienie gdy na stację wtoczył się skład z duńskiego demobilu MR/MRD :). To chyba najwygodniejsze pociągi na całej sieci PKP. Szkoda że są już na wykończeniu, ale w końcu mają już po 30 lat ponad :)
W Jabłonowie Pomorskim przesiadka bez zwiedzania.
Toruń Główny przerwa na kawę i jazda do Inowrocławia.
W Inowrocławiu o dziwo otworzyli dworze c dla podróżnych sam nie wiem po ilu latach. Jednak nie mieliśmy czasu na eksplorację bo na peron wjeżdżał nasz pociąg do domu.
Wysiedliśmy na stacji Bydgoszcz Błonie, zrobiliśmy zakupy w Biedronce i udaliśmy się autobusem 53 każdy do siebie. 16 godzinna wycieczka była nieco wyczerpująca, ale było warto.
A teraz mapka podróży i kilka zdjęć:
Korzystając z tego że zostały nam odcinki Regio Karnetu pojechaliśmy z kolegą Andrzejem na wycieczkę objazdową.
km
|
Km
|
Stacja
|
Przyj
|
Odjazd
|
Nr Pociągu
|
Nazwa poc.
|
0
|
0
|
Bydgoszcz Główna
|
|
411
|
R 58401
|
|
87
|
87
|
Piła Główna
|
537
|
556
|
R 85720
|
|
83
|
170
|
Chojnice
|
708
|
749
|
R 55064
|
Tur
|
96
|
266
|
Tczew
|
914
|
927
|
R 50606
|
Wiślany
|
48
|
314
|
Elbląg
|
1007
|
1143
|
R 50632
|
|
29
|
343
|
Malbork
|
1208
|
1244
|
R 95944
|
|
76
|
419
|
Grudziądz
|
1410
|
1436
|
AR 55441
|
|
53
|
472
|
Brodnica
|
1543
|
1705
|
AR
59801
|
|
23
|
495
|
Jabłonowo Pom.
|
1728
|
1739
|
R 59414
|
|
59
|
554
|
Toruń
Główny
|
1836
|
1855
|
R
57329
|
|
35
|
589
|
Inowrocław
|
1930
|
1935
|
R 75315
|
|
46
|
635
|
Bydgoszcz
Główna
|
2017
|
|
|
|
Dzień wcześniej tj 1 marca wróciłem z popołudniówki, przygotowałem rozkłady jazdy i położyłem się spać. 2 marca 2:30 zadzwonił budzik, bezlitośnie próbując przywrócić mnie do życia. Chcąc nie chcąc wstałem, przygotowałem kanapki i wiadro kawy na drogę i wyruszyłem na dworzec. W moim autobusie 36N było pustawo jechało raptem kilka osób prawdopodobnie do pracy. Przesiadłem się na Placu Kościeleckich - to taki przystanek przesiadkowy nocnych linii - na 31N, którym jechał Andrzej i po chwili byliśmy na dworcu. Zalegalizowaliśmy bilety i aby uprzyjemnić sobie okres oczekiwania na pociąg wypiliśmy kawkę z automatu. Wkrótce podstawili naszego tygrysa i dumnie zasiedliśmy w silnikowym. Oprócz nas z Bydgoszczy jechała 1 osoba plus 3 kolejarzy. Dopiero za Nakłem nad Notecią pociąg zaczął się napełniać a do Piły dojechał zapełniony może w 40%.
Nie wiem czy widać na tym zdjęciu, ale ekran pokazuje zawrotną prędkość 99 km/h
W Pile 20 minut upłynęło nam na podziwianiu wyremontowanego dworca. Dworce zmieniają się na plus, jakość taboru również. Szkoda że rozkłady jazdy są coraz gorsze. Podjechał nasz szynobus serii SA108 produkcji ZNTK Poznań. W środku było około 20 stopni. Wykorzystaliśmy ciepłotę i to że było mało pasażerów i ucięliśmy sobie drzemkę (każdy swoją ;-)).
W Chojnicach 40 minutowy czas oczekiwania na kolejny pociąg umililiśmy sobie spacerem i podziwianiem tamtejszego "dworca" PKS oraz budynku dworcowego PKP. W końcu podjechał trójczłonowy SA138 produkcji firmy Newag z New Sącza. Bardzo lubię te składy. Są ciche, pojemne, mają wygodne siedzenia i dużo miejsca na nogi. Podróż upłynęła na podziwianiu widoków. W Tczewie krótka przesiadka i już jedziemy "Wiślanym" do Elbląga. W pierwotnym planie był co prawda Malbork, ale z racji niesprzyjającej aury zmieniliśmy nieco koncepcję rozwojową.
W Elblągu jak w Elblągu. Zasadniczo wiele się nie zmieniło od ostatniej wizyty. Wsiedliśmy w tramwaj i podjechaliśmy na starówkę. Obeszliśmy dookoła i zaczął padać deszcz. Udaliśmy się więc na małe zakupy do Biedronki ;) i w powrotną drogę na pociąg.
W Malborku 40 minutowy postój postanowiliśmy wykorzystać na wypicie piwa w miejscowym pubie. Po wejściu do środka okazało się - o zgrozo - że będzie czynne za 15 minut (wyproszono nas delikatnie mówiąc). Zakupiliśmy więc piwko w pobliskim sklepie i skonsumowaliśmy z partyzanta w pociągu do Grudziądza.
W Grudziądzu mieliśmy zostać 2 godziny i pozwiedzać, jednak po wyjściu z pociągu okazało się że pada poziomy deszcz. Kolejny raz zmieniliśmy plany i udaliśmy się w kierunku Brodnicy. Jadąc planowaliśmy jakieś jedzenie, bo po piwie zrobiliśmy się koszmarnie głodni.
W Brodnicy lało jak z cebra, jednak twardziele - czyli my - udaliśmy się w kierunku miasta aby dokonać zakupów w Kauflandzie. Przemokłem w około 65%... Zakupiłem Kiełbachę i musztardę a Andrzej pączki i poszliśmy na dworzec spożyć dary natury :) Gdy zjedliśmy, przestało padać. Sprawdziło się powiedzenie mojego dziadka "Jedzcie aby pogoda była". Jakie było nasze zdziwienie gdy na stację wtoczył się skład z duńskiego demobilu MR/MRD :). To chyba najwygodniejsze pociągi na całej sieci PKP. Szkoda że są już na wykończeniu, ale w końcu mają już po 30 lat ponad :)
W Jabłonowie Pomorskim przesiadka bez zwiedzania.
Toruń Główny przerwa na kawę i jazda do Inowrocławia.
W Inowrocławiu o dziwo otworzyli dworze c dla podróżnych sam nie wiem po ilu latach. Jednak nie mieliśmy czasu na eksplorację bo na peron wjeżdżał nasz pociąg do domu.
Wysiedliśmy na stacji Bydgoszcz Błonie, zrobiliśmy zakupy w Biedronce i udaliśmy się autobusem 53 każdy do siebie. 16 godzinna wycieczka była nieco wyczerpująca, ale było warto.
A teraz mapka podróży i kilka zdjęć:
Elbląg. Plac przed dworcem.
Elbląg. Most zwodzony. |
Podróżnicy w Brodnicy :) Mimo niesprzyjającej aury humory dopisywały. |
Wspomniany przeze mnie MR/MRD |
Komentarze
Prześlij komentarz