Przejdź do głównej zawartości

Projekt Mazury '21

Jedna z wielu wypraw. Rudy i towarzysze Junaki

Jakaś ta wiosna dziwna w tym roku. Zimno, co chwilę pada. Pogoda jest strasznie nieprzewidywalna. Mimo to z kolegą Grzegorzem postanowiliśmy zrobić mały trip mazurski. Kwestia dojazdu jest taka że jest to ponad 300 km. Ja osobiście myślę że dam fizycznie radę, ale z drugiej strony to. Ma być wypoczynek a nie mordęga. Poniżej szczegóły.

Przygotowanie trasy i organizację noclegów biorę na swoje barki, gdyż Mazury znam dość dobrze. Jeżdżę tam od dziecka na wakacje 😎Wyjazd w terminie 12-18 lipca z możliwością dostosowania do indywidualnych potrzeb. 
Trasa na Mazury prowadzić będzie głównie drogami wojewódzkimi i gminnymi. Prędkość podróży ok 70 km/h. Dzienne odległości w granicach 100km wyjątek pierwszy dzień. Między 220 a 320 w zależności od różnych czynników i chęci.
Spać będziemy w namiotach na łonie mazurskiej przyrody. 
Poniżej zamieszczam plan podróży bardzo wstępny, będzie aktualizowany na bieżąco. Zachęcam do zaglądania na bloga.
Dzień 1. 
Bydgoszcz - Grudziądz - Łasin - Kisielice - Susz - Morąg - Miłakowo - Dobre Miasto - Jeziorany - Kikity. Trasa ok 250 km. Nocleg na campingu prywatnym Kikity.
Płatności:
-od osoby 30zł
-od namiotu 15 zł
-motocykl 5 zł 
Razem od osoby 50 zł.
Może nie jest to tanio, ale kibelki, prysznice, itd są nielimitowane. Prawdopodobnie najdroższy nocleg na całej trasie.
Dzień 2.
Wyjeżdżamy ok 9-10 do Gierłoży ok 60km. Na miejscu zwiedzamy Wilczy Szaniec czyli dawną kwaterę Hitlera. Wstęp 20 zł plus parking 🏍 5 zł, następnie udajemy się do kolejnych bunkrów o nazwie Mamerki nad jeziorem Mamry. Po zwiedzaniu decydujemy o dalszych planach. Nocleg planowany na polu namiotowym Zwierzyniecki róg. Na miejscu mała gastronomia i browarki.
Cennik:
-Namiot 20 zł
-Osoba 5 zł 
-Prysznic 10 zł (ale lepsza chyba kąpięl w jeziorze)
Dzień 3.
Zwierzyniecki Róg - Węgorzewo - Pozezdrze (zwiedzanie dawnej kwatery Himmlera) - ciąg dalszy w przygotowaniu. Generalnie kierujemy się w stronę Jeziora Śniardwy.
Aktualizacja 29 maja: generalnie nie ma co układać sztywnego planu. Dość dobrze znam okolice wielkich jezior, więc plan będziemy ustalać na bieżąco biorąc po uwagę pogodę oraz chęci i inne 😉

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

85 lat komunikacji autobusowej w Bydgoszczy.

Cześć. Tym razem opisze wam moje wrażenia z autobusowego zlotu x okazji 85 lecia komunikacji autobusowej w bydgoszczy i 40 lecia ikarusow w bydgoszczy. Stowarzyszenie na rzecz rozwoju transportu publicznego zorganizowało niniejsza imprezę, a dzięki bbo została ona sfinansowana z tzw budżetu obywatelskiego. Więcej na temat bbo można poczytać na stronach bydgoszcz.pl. Szczegółowy plan imprezy rozpisany jest na plakacie na początku posta.  A jak widzę to ja? Zgłosiłem się do pomocy w imprezie. Zostałem wytypowany do pomocy chłopakom na parkingu. Mam się stawić na 8. Oczywiście nie jest to możliwe bo stoję aktualnie na rondzie grunwaldzkim. Przyjechałem opóźnionym o 5 minut 58. Jak to jest możliwe w sobotę o poranku, to tylko kierowca może wiedzieć. Oczywiście wspaniałe bydgoskie 3 złote minuty przyspieszenia nie pozwoliły mi zdążyć na 56,ktory poleciał sobie wcześniej - bo może. Trudno. Pojadę następnym. Jakoś doczekałem się tego autobusu. Dojechałem na parking z 25 minuto...

Witajcie potencjalni czytelnicy

To ja. Leszek Zmitrowicz. Założyłem tego bloga dzisiaj tj 4 lutego 2012 roku na prośbę znajomych. Kilka słów o mnie: Urodziłem się w 9 maja 1976 roku. Od urodzenia bardzo lubię kolej i wszystko z nią związane. Uwielbiam rozkłady jazdy, zapowiedzi dworcowe, lokomotywy, samą podróż pociągami. Moja przygoda z koleją na dobre rozpoczęła się w 2000 roku. Wtedy zakupiłem po raz pierwszy w życiu SRJP czyli sieciowy rozkład jazdy pociągów. W rozkładzie tym zauważyłem, że pociągi na trasie Nakło nad Notecią - Chojnice od dnia 23 VI będą zawieszone (linia ta ma szczególne znaczenie dla mnie, gdyż w 1998 roku byłem na wczasach zakładowych w Więcborku i dojeżdżałem właśnie pociągiem) Namówiłem więc kuzyna Radka, z którym trzymam się od dzieciństwa na wycieczkę. Postaram się po trochu opowiedzieć o wszystkich wypadach. Zapraszam do czytania.

Rude popołudnie czyli jak omijać korki w mieście.

Na wstępie zaznaczam że tytuł należy traktować z przymrużeniem oka 😉 Wróciłem z pracy. Była godzina 15. Postanowiłem dzisiaj już nigdzie nie wychodzić,tylko zająć się domem. Muszę znaleźć domek dla mikrofali. Stała do niedawna na starej lodówce, ale gdy wymieniłem lodówkę na ciut wyższą okazało się, że niezbyt wygodne będzie wspinanie się do niej. Postanowiłem zatem przerobić szafkę nad blatem. Wymiarowo idealnie, trzeba tylko skrócić drzwiczki, przełożyć zawiasy i gitara. Zjadłem gwizdany obiad i zabrałem się do pracy. Po chwili stwierdziłem że nie mam wkrętów aby ponownie przykręcić zawiasy. Te stare okazały się bardzo jednorazowe. Spojrzałem na zegar. Była 15:50. Do casto mam kilometr z haczyczkiem to przelecę się Rudym i za pół godziny będę z powrotem. Przebrałem się, założyłem kask, plecak na plecy i jazda. Wyjechałem na Grunwaldzką. Kolejka samochodów od Jasnej do Ronda Grunwaldzkiego przypomniała mi, że niestety wakacje się skończyły i trzeba trochę postać. Niestety...